niedziela, 5 kwietnia 2015
Z życzeniami...
Kochani!!!!!!
W tym wyjątkowym czasie przyjmijcie Wielkanocna życzenia. Oprócz smacznych jajek , mokrego dyngusa, rodzinnej atmosfery...
środa, 11 marca 2015
Jak się komunikować?
Dzisiejszy post jest adresowany specjalnie do uczniów klas pierwszych. Kochani, jak Was mówiłam w czasie zajęć, proszę o zapoznanie z tą krótką notatką. Oczywiście nie zaszkodzi innym przeczytanie. :-)
Mówiliśmy ostatnio o barierach komunikacyjnych. Są to takie zwroty, które powodują, że nie mamy ochoty dalej rozmawiać, że włącza nam się "agresor". I sami zaczynami atakować innych, a wtedy już tylko krok od kłótni. To rozkazywanie, doradzanie, grożenie... Jak brzmią te komunikaty? Na przykład tak: "Ty zawsze..", "Ty nigdy...", Bo Ty mnie nie rozumiesz!"; "Zrób tak!"; "Przestań!" Nazywamy je komunikatami typu Ty. Sami widzicie, że nie jest to najlepszy sposób komunikowania.
Jest inny! Może na początku wydawać się trudniejszy, trochę dziwny, ale ma wiele zalet. To komunikaty typy JA. Tym komunikatem w nieraniący sposób wyrażamy informacje negatywne. Mówimy o tym jak zachowanie innej osoby wpływa na mnie. Mówimy o naszych uczuciach i potrzebach, opisujemy sytuacje, do której się odnosimy; przekazujemy swoje oczekiwania. Taki sposób komunikowania ułatwia znalezienie rozwiązania problemu, a nie nasila konflikt. Komunikat JA często zaczynają się w taki sposób:
- Czuję … (wyrażenie swoich emocji) .
- Kiedy Ty …. (opis sytuacji oparty na faktach).
- Ponieważ … (wyrażenie swojej potrzeby, wyjaśnienie) …
- Chcę … (oczekiwania na przyszłość).
Jestem zła kiedy przerywasz mi w czytaniu. Nie potrafię się wtedy skupić. Chciałabym, byś dał mi 15 minut, żebym mogła dokończyć rozdział.
Jako ściągawkę można zastosować taki prosty schemat:
„Kiedy ty (zachowanie), ja (uczucie), ponieważ (potrzeba). Chciałabym (konkretna prośba). ”
Spróbujcie tego sposobu komunikowani i podzielcie się w komentarzach. Będzie mi miło gdy napiszecie, z której klasy jesteście. :-D
wtorek, 17 lutego 2015
Jan Paweł II - autorytet?!
Pod poprzednią notatką pojawiło się pytanie: "Jaki ma pani pogląd na brak szacunku młodych ludzi do świętego papieża Jana Pawła?" i dziś chciałam na nie odpowiedzieć.
Nie generalizowałabym, że wszyscy młodzi ludzie nie darzą szacunkiem św. Jana Pawła II. Z pewnością jest grupa osób, dla której papież nic nie znaczy. Nie znają Jego osoby, Jego nauczania. Dla wielu pewnie prawdy, które głosił są trudne do realizacji, pokazują ich słabości, więc stosują mechanizm obronny- nie zmieniam siebie, bo to trudne, za to krytykuje nauczanie i osobę bo tak się lepiej czuje. Jestem przekonana, że jest nie mała grupa młodych osób dla których postać i dokonania Jana Pawła II są w życiu ważne, istotne, są ich drogowskazem w życiu. I dla tej grupy św. Jan Paweł II będzie autorytetem. I jest jeszcze wielka grupa pomiędzy-dla nich osoba papieża jest postacią historyczną, która miała jakieś znaczenie dla Polski i dla świata, ale nie odnoszą jej bezpośrednio do siebie.
Myślę, że to przekonanie, że młodzi nie szanują Jana Pawła II może wiązać się też z tym, że poprzednie pokolenie (m.in. moje) miała możliwość "osobistego" spotkania z tym świętym człowiekiem. I pewnie wielu z nas w takich spotkaniach uczestniczyło (ja miałam możliwość dwukrotnie). Wiadomo, że nie było możliwości rozmowy twarzą w twarz, ale sam udział w spotkaniu, nawet gdy obok były tysiące ludzi, sprawiał, że odnosiło się wrażenie, że Jan Paweł II mówi do nas osobiście. Wtedy Jego przesłanie też przyjmowało się bardziej osobiście, słowa zapadały głębiej nie tylko w myśli, ale i w serce. I łatwiej było, tymi słowami żyć, przyjmować je i czynić swoimi.
Kochani! Nie mieliście możliwości uczestniczyć w spotkaniach z tym świętym człowiekiem, ale to nie znaczy, że nie może On dla Was stać się autorytetem. Może!!!!! Wymaga to od Was trochę wysiłku! Trzeba podjąć trud poznania Jego osoby, ale i Jego nauczania, ale uwierzcie warto bo jak sam mówił: "Musicie od siebie wymagać, nawet gdyby inni od Was nie wymagali."
Subskrybuj:
Posty (Atom)