wtorek, 23 września 2014

"yyyyyyyyyyyyyy...." , "no, TO..." czyli...małe podpowiedzi słownikowe






Mam małe spostrzeżenie.... Zauważyłam, że na Naszych zajęciach zdarzą się, że macie trudności z wypowiadaniem się. Czasami chcecie o coś zapytać i pojawia się problem jak "To" nazwać.
Dziś chciałam Wam pomóc i przedstawie krótki słowiczek. Mam nadzieję, że ułatwi nam to rozmowy, o seksualności bez wulgaryzmów.

SŁOWNICZEK SYNONIMÓW 

Współżycie seksualne - stosunek seksualny, akt seksualny, zbliżenie, seks, pożycie, miłość fizyczna
Żeńskie narządy rozrodcze - wagina, pochwa, ew. łono.
Męskie narządy rozrodcze - penis, członek, prącie,.
Masturbacja -autoerotyzm, onanizm, samogwałt.

Czy brakuje Wam tu jeszcze jakiś wyrazów?

piątek, 12 września 2014

Małe uzupełnienie - odpowiadam na pytanie

Kilka miesięcy temu na blogu pojawiło się pytanie o świadome śnienie. Przyznaje, że wcześniej nie spotkałam się z tym zjawiskiem. Ale... poszukałam trochę w sieci i szczerz.... nie przekonałam się do tego. Jakoś tak skojarzyło mi się to z działalnością sekt. Znalazłam taką prezentacje i w sumie argumenty w niej przedstawione są tymi, którymi stwierdziłam, że warto się z Wami podzielić.



 
 
PS. Przepraszam, że tak dłuuuuuuuuuugo to trwało.

niedziela, 31 sierpnia 2014

Reaktywacja!!

Witam! Bije się w pierś i wyznaje me winy! Zaniedbałam Was moi Kochani! Nie wiem czy tu jeszcze zaglądacie- pewnie nie, ale przypomnę się Wam na pierwszych zajęciach :-D

Dziś Dzień Blogów, jutro 1 września, nowy rok wspólnej pracy wszystko składa się na to by ruszyć raz jeszcze z blogiem. Mam nadzieję ,.... NIE!!!!!!!!!!!!!! Postaram się.... NIE!!!!!!!!!!!!!!!! Obiecuję... NIE!!!!! Muszę...... NIE!!!!!!!!!!!!!! Powinnam..... NIE!!!!!!!!!!!!!!!! CHCĘ pisać dla WAS bloga!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

PS. Przypatrzcie się tym zdaniom. Jak łatwo jest zrezygnować gdy zakładamy, że ktoś każe nam coś zrobić, gdy czujemy powinność, by coś zrobić. Dużo trudniej powiedzieć sobie: "CHCĘ to robić",  a potem zrezygnować. Może w tym roku warto tak podejść do nauki. NIE! - Mam nadzieję się uczyć. NIE!!!!!!!!!! Postaram się uczyć. NIE!!!!!!!!!! Obiecuję się uczyć! NIE!!!!!!!!!!!!!! Muszę się tego nauczyć! NIE!!!!!!!!!!!!! Powinnam się tego nauczyć. ALE CHCĘ się tego nauczyć!
Od razu lepiej !!! Nikt mi nie każe - ja sam / samą CHCĘ!!!!!!!!!

piątek, 7 marca 2014

A Ty jesteś tak odważny/ odważna?

Od jakiegoś czasu na portalu społecznościom  Facebook pojawia się zabawa w "wyzwanie". Najpopularniejsze jest "piwne wyzwanie" polegające na wypiciu na raz piwa. następnie osoba typuj 3 znajomych, którzy w ciągu 24 godzin mają zrobić to samo i opublikować na fb filmik to poświadczający. Jeśli nie zrealizują zadania muszą kupić osobie nominującej skrzynkę piwa.
Patrzcie jak poradziła sobie  z tym zadaniem pewna młoda dziewczyna:




A Ty dałbyś rade?

środa, 19 lutego 2014

Ogłoszenia!

Dziś 2 ogłoszenia:
1. Do ANONIMOWEGO czytelnika bloga. Wiem, ze już drugi raz prosisz o wpis dotyczący "świadomego śnienia" to to samo co "świadomy sen"? Przyznam szczerze, że temat jest mi całkowicie obcy. Nie spotkałam się z tym zagadnieniem. Może masz ochotę napisać tekst temu poświęcony? Albo "podrzucić" mi jakieś materiały żródłowe? Gdzie spotkałeś się z tym zagadnieniem?
2 Do WSZYSTKICH: zajęcia dodatkowe! Informowałam Wam, że będą w poniedziałek o 14.30 ale nie ma na ten termin chętnych. Natomiast jest grupkach chętnych osób na zajęcia w CZWARTEK o 14.30 (8 lekcja). Jeśli ktoś jest chętny to serdecznie zapraszam. Planuje, by były to zajęcia poświęcone wiedzy o samym sobie. Jutro zaczynamy od fajnego testu psychologicznego. Oczywiście jestem otwarta tez na Wasze propozycje i sugestie! Zapraszam serdecznie!!

wtorek, 11 lutego 2014

Dzieci mają dzieci - otoczenie.



Przepraszam, za przerwę w nadawaniu - choróbska nas dopadły.

Chciałabym dziś wrócić do tematu młody rodziców i skupić się na tezach zawartych w komentarzu do poprzedniego posta poruszającego to zagadnienie.
Może warto pomyśleć nie tylko co oni stracili, ale też jaki to będzie miało wpływ na środowisko w którym żyją. Być może nie tylko nie zniechęci to innej młodzieży, ale nawet ośmieli. Gdyby tak się stało pojawiło by się więcej takich przypadków, a wtedy może stać się to normalne. Przecież w dawnych czasach kobiety wychodziły za mąż dużo wcześniej niż w dziś, ale to tylko moje przypuszczenia."
Bardzo dziękuje za podzielenie się swoimi przemyśleniami (dużo łatwiej mi się piszę, gdy wiem że jest jakiś odzew).
Pojawiło się stwierdzenie, że bycie rodzicem w tak młodym wieku może inne młode osoby zachęcić do podjęcia aktywności seksualnie i do wczesnego rodzicielstwa. Uważam, że niektóre osoby mogą w takiej sytuacji zauważać plusy tak wczesnego bycia rodzicem - widząc swoich kolegów na spacerku z wózkiem czy razem z dzieckiem bawiących się . Może pomyślą, że mają jakieś "ułatwienia " w szkole, no i "becikowe" dostaną. Ale tak naprawdę będą to tylko obserwatorzy, którzy widzą pewną sytuacje, a nie wiedzą jak wygląda ona na co dzień. Myślę, że osoby, które będą bliżej z młodymi rodzicami, ich przyjaciele i znajomi poznają nie tylko blaski, ale i cienie opieki nad dzieckiem. Zrozumieją ciężar odpowiedzialności. I w takiej sytuacji może nie będzie działać to ani zachęcająco ani odpychając, ale "da do myślenia". Sprawi, że decyzja o podejmowaniu współżycia seksualnego będzie podejmowana z większą odpowiedzialnością i świadomością konsekwencji.

A Wy co o tym myślicie?

W wypowiedzi pojawia się przywołanie faktu historycznego - dawniej kobiety dużo wcześniej wychodziły za mąż i zostawały mamami. Oczywiście, że tak było. Wiązało to się  z faktem wcześniejszego osiągania nie tylko dojrzałości biologicznej, ale przede wszystkim psychicznej i społecznej. Dawniej wszystkie te dojrzałości (biologiczna, psychiczna i społeczne) osiągane były niemal w jednakowym czasie. Obecnie, w związku m. in ze zmianami kulturowymi dojrzałość biologiczna osiągana jest dużo wcześniej niż pozostałe. ( Temat ten omawiany był w klasie I. Czy chcecie by pojawiała się obszerniejsza notatka na ten temat?????????)

środa, 29 stycznia 2014

Seks - poczekam

Dziś natrafiłam w sieci na świetny wg mnie tekst, którym chciałam się z Wami podzielić. Powszechnie panuje przekonanie, że to zazwyczaj chłopak naciska na rozpoczęcie współżycia seksualnego. Tu tekst, który jest tego zaprzeczeniem.
Drodzy chłopcy uwierzcie mi, że dziewczyny chciałby usłyszeć taki tekst z Waszych ust. Jest to piękne wyrażenie miłości do drugiej osoby.
Drogie dziewczęta, wymagajcie od chłopców (ale i od siebie samych) takiej postawy.
Dziś krótko - zostawiam Was z tym tekstem. Mam nadzieję, że zatrzymacie się chwile nad nim. A może ktoś zechce podzielić się swoimi refleksjami po lekturze?
Pozdrawiam.

piątek, 24 stycznia 2014

Warsztaty - 2 tydzień ferii

I tak połowa ferii prawie za nami. Tak jak obiecywałam w drugim tygodniu przerwy semestralnej też będą zajęcia z tworzenia biżuterii z filcu.
Drogie dziewczęta, które zaczęły swoje prace, niestety nie uda mi się być na zajęciach we wtorek jak się wstępnie umawiałyśmy. Moja propozycja jest taka: PONIEDZIAŁEK I ŚRODA godz. 10.30 (tu jeśli będzie Wam pasować inaczej możemy przesuwać godziny ;-). I teraz pytanie: Czy Wam pasuje? Czy będą jakieś osoby chętne? Bardzo proszę o jakieś info - potwierdzenie lub nie tych terminów w komentarzu lub przez prywatną wiadomość. Oczywiście zapraszam wszystkich!!!!!!!!!!!!!!

czwartek, 23 stycznia 2014

Warsztaty - galeria prac.

Dziękuję wszystkim osobą, które zechciały wziąć udział w warsztatach tworzenie biżuterii z filcu. W sumie utworzyły się spontanicznie 2 grupy - bo dopasowywałyśmy się z terminami tak, by wszystkim pasowało. Oprócz kręcenia,kulek i ruloników spędziłam z Wami dziewczęta bardzo miło czas na rozmowach na tematy różne i różniaste ;-)
A oto efekty:
Kolczyki Oli

Bransoletka  Ali

Kolczyki Ali

Bransoletka Gabrysi

Kolczyki Gabrysi


Kolia Pauliny



Nie wszyscy ukończyli swoje dzieła, więc spotykamy się jeszcze w 2 tygodniu ferii (uwaga: nie wiem jak z wtorkiem będzie ;-) ) dokładne terminy podam w weekend. A może ktoś skuszony takimi ciekawymi pracami też dołączy? Zapraszam!

poniedziałek, 20 stycznia 2014

Dzień Babci i Dziadka - CZAS!



"Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą" (Ks. Jan Twardowski)

Prezenty już przygotowane? Skorzystaliście z moich propozycji czy wymyśliliście coś sami?

Dziś chcę napisać o najlepszym prezencie jaki możecie dać swoim dziadkom - CZAS!
Powiecie, jak to czas? Tak czas spędzony z nimi. Ale co robić z dziadkami? Kilka propozycji. Najlepsza jest rozmowa- o czym? O Was (nie da się ukryć, że dziadkowie są jakoś mniej zaganiani niż rodzice i mają czas posłuchać, więc może warto opowiedzieć o tym co Was cieszy a może i o tym co boli). Dziadków można się też poradzić- doświadczenie życiowe mają wielkie. Można porozmawiać o Nich. Co? O ich chorobach? A czy dziadkowie to tylko choroby? Na pewno mają jakieś pasje, coś ich interesuje. Można też sięgnąć do przeszłości. Wiecie jak poznali się Wasi dziadkowie? A jak zachowywali się Wasi rodzice jako dzieci? A może warto zrobić wspólnie z seniorami rodu drzewo genealogiczne? Są nawet do tego specjalne strony czy programy, więc z laptopem do dziadków i "przepytujecie z wiedzy o rodzinie". (Przyznam się, że my tak spędziliśmy ostatnie święta Bożego Narodzenia - uwaga: wciąga ;-)). Można przeglądnąć stare albumy ze zdjęciami lub posegregować "zagubione" fotografie - warto wtedy dokładnie zapisywać kto jest na nich i kiedy zostało zrobione. Jak nie pociąga Was historia to może warto usiąść z babcią i zapisać przepisy na jej popisowe dania. Często spotykam się ze stwierdzeniem  "Takich pierogów/szarlotki (tu wpisać nazwę potrawy) nie robił nikt tak dobrych jak babcia, ale teraz już nie pamięta/ nie żyje i przepis przepadł."  Można robić też coś wspólnie. Np. partyjka szachów z dziadkiem, wyjście na spacer, do kina, na basen. I tu znów- zastanówcie się co Waszym dziadkom sprawi przyjemność. A może to Wy coś dziadków nauczycie  - może obsługi komputera, serfowania po sieci czy nowych słówek z młodzieżowego slangu, może pokarzecie możliwości nowych technologii. Naprawdę "zaryzykujcie" i nie ograniczajcie Dnia Babci i Dziadka to krótkiej wizyty z życzeniami. Macie ferie, więcej wolnego czasu spędźcie go nie tylko z kolegami, koleżankami czy przed komputerem, ale pobądźcie z najbliższymi. A jeśli dziadkowie mieszkają daleko i nie macie jak ich odwiedzić? Zadzwońcie i porozmawiajcie, to będzie radość dla nich. A gdy Wasi dziadkowie już nie żyją- wybierzcie się na cmentarz, pomódlcie. Ale przecież babcia czy dziadek skoro już odeszli to po co? To jest wyraz Waszej pamięci, miłości, wdzięczności.


PS. Przepraszam, że ten post pojawia się tak późno, ale Córka nie pozwoliła skończyć, a potem byliśmy już z laurką u dziadków.

niedziela, 19 stycznia 2014

Dzieci mają dzieci



W ostatnich dniach była w mediach głośna sprawa ze Starachowic. Dwunastoletnia dziewczyna spodziewa się dziecka, którego ojcem jest prawdopodobnie jej kolega 13-latek. Cała Polska dowiedziała się, że ta dwójka młodych osób ma za sobą już inicjacja seksualną (temat ten poruszałam już z uczniami klas I i planuję  porozmawiać o tym z drugoklasistami). Niewątpliwie znaleźli się teraz w trudnej sytuacji, a rozgłos medialny  im nie służy. Dziś chciałabym zastanowić się nad tym, co  stracili rozpoczynając tak wcześnie współżycie seksualne, którego owocem jest dziecko ( a przypominam, że do poczęcia dziecka wystarcza 1 (słownie: jedno) współżycie seksualne, może być nawet to pierwsze zbliżenie).

  • MŁODOŚĆ - która jest czasem powolnego wkraczania w dorosłość, uczenia się co to znaczy ponosić odpowiedzialność za siebie i swoje czyny, ale uczenia się od małych spraw, z możliwością popełnienie błędów. Tu jest nie ma czasu na uczenia się tu trzeba podjąć dorosłe, trudne i odpowiedzialne decyzje.
  • ZAUFANIE  RODZICÓW - niewątpliwie rodzice Wam ufają, ale to zaufanie w takiej sytuacji jest mocno nadszarpnięte i potrzeba wiele czasu i wiele różnych sytuacji by je odbudować.
  • SZACUNEK DO SAMEGO SIEBIE - wiele osób może czuć niesmak do siebie, że postąpiło nie tak jak sobie planowało, że zawiodło rodziców, że straciło coś niepowtarzalnego.
  • BEZTROSKĘ -czas zabawy, radości. Nie znaczy to oczywiście, że jak ktoś zostaje rodzicem to jest skazany na smutek. Ale uczciwie trzeba przyznać, że młody rodzic już nie na wszystkie dyskoteki pójdzie, nie zawsze będzie mógł wyjść z przyjaciółmi do kina.
  • ZNAJOMYCH - bo prawdziwi przyjaciele zostaną (będzie to też sprawdzian, kto jest prawdziwym przyjacielem), a znajomi pewnie się wykruszą.
  • CZAS WOLNY  - będzie go na pewno dużo, dużo mniej i to zarówno na sen jak i na pasje, przyjemności.
  • ŁATWIEJSZY START W PRACY - jest duże prawdopodobieństwo, że zwłaszcza dziewczyna jeśli zdecyduje się przy pomocy rodziców (najczęściej) wychowywać dziecko może mieć trudniej w zdobyciu odpowiedniego wykształcenia, a co się z tym wiąże potem kariery zawodowej.
  • DOBRE IMIĘ - niewątpliwie w środowisku lokalnym mogą być obiektem plotek, obgadywania,...
A wg Was co jeszcze?


wtorek, 14 stycznia 2014

Dzień Babci i Dziadka - prezenty



Przeglądając dziś ulotki reklamowe sklepów natknęłam się na informacje o prezentach na Dzień Babci i Dziadka. I mam wrażenie, że nie wykazują się większą pomysłowością tylko idą na łatwiznę: kwiaty, czekoladki, jakiś krem, kubek czy filiżanka. Ot, większość propozycji. Chciałabym Was dziś zachęcić to wcześniejszego pomyślenia o jakiś podarunkach dla seniorów rodzin.
Oczywiście najlepszym prezentem dla dziadków jest CZAS spędzony z wnukami (ale o tym jeszcze będzie notatka). dziś dla wszystkich, którzy chcą przełamać sztampę i dać coś oryginalnego.  Zachęcam Was byście zrobili coś samemu. Nawet jak nie wyjdzie idealnie to dziadkowie na pewno docenią Wasze zaangażowanie i czas poświęcony na przygotowanie podarunku. A i nie nadwyręży Waszych kieszonkowych ;-) Pewnie w Waszych głowach pojawia się skojarzenie z przedszkola - Co mam laurkę zrobić? Cóż jeśli Twoi dziadkowie mieszkają w innym mieście i nie będziesz u nich w czasie ferii to może warto zrobić samodzielnie kartkę i ją wysłać. Moja babcia zawsze w centralnym miejscu trzymała laurki od nas, a potem kartki, które wysyłaliśmy będąc już na studiach i chwaliła się wszystkim, którzy ją odwiedzili.
A jeśli odwiedzicie babcie i dziadka w dniu ich święta, to z czym? Pomyślcie! Co naprawdę ucieszy Waszych dziadków? Co ich interesuje? Jakie mają pasje?
 Kilka propozycji w miarę chyba uniwersalnych:
- etui na okulary z filcu (tu jest wprawdzie na telefon i filcowanie igła, ale wystarczy wziąć  wymiar na okulary i  inaczej ozdobić np. sercem , kwiatkiem z filcu w arkuszu czy naszyciem guzików)
- zdjęcia wnuków -  w ramce ciekawie ozdobionej np. modeliną, w formie albumu, jako magnesy na lodówkę,
- pudełko ładnie ozdobione na drobiazgi,
- figurki z masy solnej np. anioła ( o tu mała ściąga jak zrobić ),
- butelka przerobiona na wazon (np. tak)
- ciasto, ciasteczka upieczone przez siebie...

To tylko kilka pomysłów. Pomyślcie, poszukajcie inspiracji lub tutorialów i zaskoczcie Babcie i Dziadka. A może pochwalicie się w komentarzu co zrobiliście?

niedziela, 12 stycznia 2014

Pomaganie


22 finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy dobiegł końca, "światełko do nieba" puszczon,e a mnie naszła refleksja na temat pomagania. Oczywiście doceniam prace organizatorów i rzeszy wolontariuszy WOŚP-u. Jeżeli byliście w gronie osób,które dziś przy szalejącym wietrze z puszkami kwestowali na rzecz dzieci i seniorów to wiedzcie, że z mojej strony  - szacun! To naprawdę budujące, że tyle młodych osób angażuje się w pomoc innym.  I tu pojawia się kilka moich ALE...
 Czy niektórzy na rozgłosie medialnym WOŚP- u nie chcą "ugrać" coś dla siebie? Celebryci chwalą się co oddali na aukcje (a chyba nie wielu stanęło dziś z puszkami). Młodzi obklejają się naklejkami, by pokazać jacy są dobrzy, bo przekazali pieniądze.
 Czy nie stajemy się dobrzy tylko "od święta" (jak nawet nazwa akcji sugeruje) ? Czyli co? Przez 364 dni w roku żyjemy nie patrząc na innych, a tego jednego dnia pokazujemy swój altruizm (bezinteresowna troska o innych - właśnie czy taka całkiem bezinteresowna?) ? Czy to nie trochę uspokojenie samego siebie? - jestem taki dobry- dałem na orkiestrę!

A może inaczej? Oczywiście angażujmy się w duże akcje czy to organizowane przez WOŚP, Caritas czy różne fundacje. Nie zapominajmy jednak o pomocy nie tylko od święta. O tej codziennej, cichej, składającej się z małych gestów, o której nie będzie wiedzieć otoczenie.  Nie będzie przyklejonego papierowego serduszka, a radość w oczach potrzebującej osoby i serce, które będzie bić piękniej. Może zapytasz: to co mam robić? Rzeczy proste: może trzeba pomóc przy zakupach osobie starszej, ustąpić miejsca w autobusie, uśmiechnąć do zapłakanego dziecka, które zrobiło dziurę w nowych spodniach, porozmawiać....a może kliknąć. Zamiast lajkowania kolejnego dowcipu na fb, wejść na stronę np. http://www.poomoc.pl/  . I wesprzeć czy to Polską Akcję Humanitarną, czy Towarzystwo Brata Alberta, a może wyklikać żywność czy wesprzeć chore dziecko albo czworonożnych przyjaciół. Jak to działa? Za każdą odsłonę reklamodawca (którego baner się pojawia) przekazuje 10 gr.  na wybrany cel. Powiesz co to jest 10 groszy? A znasz powiedzenie "Ziarnko do ziarnka i zbierze się miarka"? Więc policz! 10 groszy x 30 dni w miesiącu = 3 zł czyli bochenek chleba. Praktycznie nie robiąc nic dajesz bochenek chleba głodnemu. A to tylko przykład z akcji "Okruszek".

Te refleksje są też dla mnie do przemyślenia i wcielenia. Co Wy o tym myślicie?

  Niech zapał pomagania jaki pojawił się w wielu osobach wraz z dzisiejszym finałem WOŚP-u rozpali ogień bycia dla innym na co dzień.

sobota, 11 stycznia 2014

Warsztaty tworzenia bizuterii z filcu

Zbliżają się ferie będzie więcej czasu wolnego. można spędzić go różnie- może sport? może komputer? a może twórczo?
Zapraszam Was na warsztaty tworzenia biżuterii z filcu tzw. metodą na mokro. Chcecie mieć oryginalne i niepowtarzalne kolczyk, bransoletkę czy korale? A może szukacie nietuzinkowego prezentu dla siostry, mamy,..? Albo po prostu lubicie uczyć się nowych rzeczy?
Jeśli odpowiedzieliście TAK choć raz to zajęcia właśnie dla Was.
KIEDY? - zaczynamy 21.01. (wtorek) o 10.30, następne zajęcia 22.01 (środa) też 10.30. Planuje spotkania w inne dni ferii, ale nie mam jeszcze ustalonych szczegółów. Można dołączyć w dowolnym momencie :-D
GDZIE? - w budynku szkoły sala 2!
CZAS?-  filcowanie na mokro nie jest trudne, ale trochę czasu zajmuje (zwłaszcza na początku) więc zarezerwujecie sobie minimum 2 godzinki.
CO TRZEBA WZIĄŚĆ?: - otwartość, pomysłowość. Potrzebne materiały zapewniam. Można wziąć sobie mały ręczniczek. Można przynieść jakieś koraliki (ale nie jest to konieczne).
ZAPRASZAM SERDECZNIE! Jakby były jakies pytania zapraszam ososbiście lub prze formularz kontaktowy.
A to kilka moich prac wykonanych metodą filcowania na mokro.



czwartek, 9 stycznia 2014

Technicznie



Dziś temat techniczny. Chciałabym Was prosić o uwagi, opinie o blogu. Co chcielibyście by się tu znalazło, jakie tematy poruszane? Wiem, że na razie ciężko jest się odnieść do 1 czy 2 postów , ale chce byście Wy też mieli wpływ na to co tu się dzieje.
 A wygląd?  Wiem, że teraz jest bardzo skromnie - proszę o sugestie o image ( a może ktoś zechce mi pomóc od strony technicznej?)
Pojawił się formularz kontaktowy - to tam wysyłajcie swoje przemyślenia i uwagi. Korzystajcie z tego formularza gdy chcecie zasugerować temat, zagadnienie, a także o coś zapytać.

To są moje pierwsze kroki w blogowaniu, więc proszę o konstruktywną krytykę.

wtorek, 7 stycznia 2014

Hejtowanie




W niedziele 5 stycznia 2014 telewizja publiczna pokazała fila pt."Cyberprześladowca". Oglądał ktoś? Film produkcji kanadyjskiej z 2011 roku porusza temat cyberprzemocy, a dokładnie hejtowania.  Zrobił na mnie wrażenie. Wiedziałam, że zjawisko hejtowania istnieje, ale czy jest bardzo częste? Film świetnie pokazuje co może stać się z osoba "zahejtowaną" i naprawdę daje do myślenia, zwłaszcza zanim po raz kolejny napisze się jakiś obraźliwy, dołujący komentarz. Plusem "Cyberprześladowca" jest pokazanie jak poradzić sobie w sytuacji przemocy w sieci.

A Wy co myślicie o hejtowaniu? Sami hejtujecie lub jesteście/byliście ofiara tego zjawiska? Jak sobie z tym radzić?

PS. Zresztą samo określenie tego rodzaju krzywdzenia wiele mówi - słowo "hejtowanie "pochodzi od angielskiego hate - nienawidzić.

poniedziałek, 6 stycznia 2014

Tytułem wstępu

"Wędrówką jedną życie jest człowieka" (Edward Stachura).

 Moi Drodzy Uczniowie ( to Wam, Uczniom Gimnazjum nr  2 w Mielcu) dedykowany jest ten blog, jesteście w drodze ku dorosłości. Chciałabym Wam jakoś w tej drodze towarzyszyć. Wiem, że spotykamy się na krótko, bo czas gimnazjum nie jest długi. Mam nadzieje, że pozwolicie mi towarzyszyć Wam w tej drodze, a ten blog będzie dla Was takim PRZYSTANKIEM.  Każdy kto ma za sobą dłuższa drogę ( a pewnie każdy z Was ma) wie, że co jakiś czas trzeba zrobić przystanek, by odpocząć, odetchnąć,  nabrać sił, popatrzeć z dystansem na swój cel... Chciałabym by ten blog był miejscem gdzie będę poruszać tematy dotyczące młodych osób ( na które zabrakło czasu na zajęciach); by treści tu umieszczane były dla Was pretekstem do refleksji, takiego właśnie "przystanięcia w drodze". Chciałabym tu też dzielić się swoimi refleksjami nad współczesną rzeczywistością. Byłoby mi bardzo miło gdybyście i Wy tworzyli ten blog- przez podsuwanie tematów, komentowanie, pokazywanie mi swojego punktu widzenia, zadawanie pytań.....Czasami pewnie będą tu pojawiać się jakieś ogłoszenia i informacje ;-)